Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
I wykrakałam

Oboje jesteśmy smarkaci, ja i Maciuś. Tylko ja bardziej na całe szczęście albo i nieszczęście. Mały nawet nie ma temperatury, ale pani doktor przypisała nam dodatkową witaminę c, kropelki do nosa i wapno. Do tego woda morska i powoli jest lepiej. Psikam mu do noska wodą, kładę na brzuszku i ściekają te brzydkie kozy.

Wczoraj przenieśliśmy go do łóżeczka. Wygląda na to, że mu się podoba, a tak się nastawiałam na trudności. Kładłam go po karmieniu nie uśpionego i sam zasypiał. Poleżał też w nim trochę sam po śniadaniu.:) Nie mam żadnych pluszaków, to włożyłam mu do łóżeczka taką pluszową podusię z owieczką. Polubił ją zdaje się. Tak poza tym, to coraz więcej się uśmiecha i coraz łatwiej go rozbawić, zwłaszcza rano. A najlepiej takim gardłowym głosem udawać krowę.:)

Zmykam zrobić sobie jakąś gorącą herbatkę.
Nie wiecie może, co mogę stosować na przeziębienie przy karmieniu???

Free Image Hosting at www.ImageShack.us

Jeden z pierwszych świadomych uśmiechów Maciusia. Niech mi ktoś wytłumaczy co zrobić, żeby tej ramki nie było.
  • magdzik82

    magdzik82

    16 października 2008, 22:13

    więc w oparciu o ten wykres to nad moją córcią powinno pięknie świecić słonko..... zobaczę co mi jutro pediatra powie. Boję się, że będę musiała przejść na butlę a tego bym bardzo ni chciala, ale to już za długo trwa. Martwię się i to bardzzo o moja kluseczkę.

  • daryjka0410

    daryjka0410

    16 października 2008, 12:46

    nie karmię piersią, bo niestety nie miałam pokarmu,nie wiem czy dlatego że cesarka, czy to jakoś uwarunkowane genetycznie (moja mama też nie miała)więc mała jest na mieszance, okazało się, że ma skazę białkową więc pije takie coś z apteki, ale czy to jest bardziej sycące od mleczka matki?-hmm nie wiem. Słyszałam natomiast, że często mamy karmiące dokarmiają dziecki wiczorkiem z butli, żeby przespało więcej godzin, ale czym, co i jak to już chyba musisz zapytać lekarza. Pytałaś kiedyś o "przesunięcie" tzn o namiary na tką panią-niestety tu w okolicy nie mam pojęcia gdzie możesz znaleźćkogoś takiego, a z tego co słyszałam to lekarze nie wierzą w przesunięcia. Buziaki dla ślicznego Maciusia :-)

  • katkaw84

    katkaw84

    15 października 2008, 08:15

    hejka.. ja tez karmie małego i byłam chora...jedyne co można brać to: pić len na gardło, jeść wit C,i tantum verde, w aerozolu na gardło do psikania..i to tyle!!! tak mi poowiedziała pediatra małego i mój lekarz:-) a tak pozatym to my z małym tez mamy katar i chyba kaszelek..nieciekawei bo w piątem miał mieć szczepienia!! pozdrawiamy

  • magdzik82

    magdzik82

    14 października 2008, 18:07

    pytam, bo mała mi ostatnio trochę rozrabia przy jedzeniu i w dzień śpi co trochę ale tak pół godziny max. Ale gorączki nie ma, a to marudzenie to raczej takie zmęczeniowe u niej. Rehabilitant nam powiedział, że być może Zuzka próbuje ustalić sobie rytm dnia, dlatego tak spi co trochę po trochę. Jak jest niedospana i zmęczona to nie zje a jak nie zje to nie dospi i tak błędne koło... ja pomału zaczynam odchodzić od zmysłów, bo w niedzielę ładnie spała i jadła a wczoraj znów horror przez cały dzień. Dziś podobnie, tyle, ze je lepiej niz wczoraj. Mieliśmy wizytę u pediatry, ale zasnęła w końcu o 15 i spi więc wizyte przełożyłam. W nocy je ładnie i zasypia bez problemu. Nie wiem moze mam takie treściwe mleko i ona go tyle zjada na raz, że nie potrzebuje tyle?? Sama nie wiem. Super, że udała się przeprowadzka. Wiesz w łóżeczku więcej miejsca niż w wóżku ma Maciuś i dlatego lubi tam spać. Buziaki dla waszych zakichanych nosków. A z matkami karmiącymi jest tak, że nawet maści np na bolace stawy za bardzo nie mozna stosować....

  • selby

    selby

    14 października 2008, 12:42

    jaki boski maluszek, macie naprawdę ślicznego syneczka, co prawda nie karmiłam więc nie pomogę, ale zawsze cos znajdziesz na necie, na temat przeziębionej karmiącej mamy, a u mnie na katar jak córcia ma, zawsze wieszam jej na łóżeczku mokre pieluchy, i na kaloryferze też, bo to nawilża powietrze i nie przesusza sie tak śluzówka nosa, u mnie to działa, więc może u ciebie też. Pozdrawiam

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.