Dzisiaj pobiłam sama siebie... zrobiłam kolejne 2 kg ciasteczek- tym razem pierniczków , do tego zdążyłam jeszcze pojechać do reala ( nie popełniajcie tego błędu:P) i spędziłam 2 godziny na bieżni spalając 1100 kcal :P nóżki mnie trochę bolą ale przed tym wigilijnym obżarstwem jakie Nas wszystkich czeka trzeba się trochę przemęczyć :P:P Oczywiście nie obyło się dzisiaj bez jedzenia a z tym sobie dziś trochę zaszalałam ;) zjadłam 4-5 kanapek z serem i 2 babeczki z powidłami :D:D i do tego 2 pierniczki :) wiem że niezbyt dietkowo ale spaliłam na bieżni te kalorie:P miałam wyrzuty sumienia ;) ale teraz już czuję się znacznie lepiej... taka- odstresowana i zrelaksowana :D:D polecam serdecznie dziewczynki!! Centymetr zaczyna pokazywać 90-91 cm z bioderkach.... :D:D:D ojojoj :P lepszego prezentu na gwiazdke nie mogłam sobie sprawić :P:P ( okej, jest taki jeden facet którego chętnie bym pod ta choinką znalazła ale co zrobić;) ) A jak Wam idą wypieki świąteczne?? Mam nadzieję że również z szerokimi uśmiechami :)
Pozdrawiam Was kochaniutkie!! :D
|
W swojej głowie w kopalni słów szukałam diamentów znalazłam Twoje imię.. przytulam je szeptem uśmiechaj się zanim tęsknota która nic nie waży stanie się za ciężka do uniesienia we dwoje.. |
karolinakr20
23 grudnia 2008, 15:50Dziękuję za gratulacje :) Wszystkiego najlepszego w te święta, zdrowia, szczęścia, spełnienia marzeń. Niech ten czas będzie czasem spokoju, ciepła rodzinnego i radości. A ten nowy nadchodzący rok niech będzie jeszcze lepszy niż ten który już powoli mija. I życzę osiągnięcia zamierzonego celu. Pozdrawiam
Kiniiaa
20 grudnia 2008, 15:46Boski masz brzuszek i te małe uda. Zazdroszcze.! Zdecydowanie jesteś moją motywacją. :) Pozdrawiam.
brzuszka
20 grudnia 2008, 00:20Gratuluję figury :) i optymizmu :)