Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Udało się waga ruszyła w dół


I waga znów ruszyła w dół. Aktualnie ważę 84,1 (czasem na wadzę pokazuje się 83,8 ale to jeszcze nie jest pewny pomiar) w prawdzie liczyłam na to że uda stracić mi się więcej kilogramów do września no ale cóż nie można mieć wszystkiego. Najbardziej cieszę się z tego, że jest spadek i że te moje starania przynoszą efekt.  We wrześniu mam dużo pracy i mam nadzieje, że nie zaprzepaszczę efektów swojej pracy nad sobą i sowim wyglądem :) plan na wrzesień zniszczyć kolejne trzy - pięć kilogramów. Czyli pierwszego października najwyżej 79,9 :) - ostatni raz ważyłam tyle chyba dziewięć lat temu. Cały czas za mało piję, niestety i chyba między innymi od tego boli mnie głowa. Boje się też trochę o mój kręgosłup ale tu nie chodzi o odchudzanie czy o ruch ale o to że siedzę przy biurku cały dzień nie zawsze w dobrej pozycji i wiem, że to też muszę zmienić. Staram się również dbać o moją skórę by przypadkiem nie przyszło jej do głowy stracić jędrności - hasło na wrzesień - błoto z morza martwego - no zobaczymy.   

  • monia092084

    monia092084

    2 września 2015, 12:12

    Najważniejsze że waga spada. Powodzenia w dalszej walce.

  • bozena89nz

    bozena89nz

    2 września 2015, 11:58

    Super. Oby tak dalej!

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.