Udało się wczoraj zebrać na siłownię. Niesyty jednak nie dałam rady na bieżni spędzić tyle czas ile planuje. Biegłam tylko 34 minuty i dało mi się przemierzyć dystans 4 kilometrów 200 metrów. Najprościej rzecz ujmując zabrakło mi sił.
Licznik powoli się kręci. Do tej pory przebiegłam 58,4 km w tym 14 zielonych kilometrów zatem do osiągnięcia celu zostało mi 1686,6 km.