Jest w miarę dobrze choć wczoraj nie trzymałam się diety na 100 % w związku z tym może przedłużę pierwszą fazę o jeden dzień ale to zobaczymy.
Śniadanie
Dwa jajka na twardo, pół pomidora i dwie pieczarki z patelni.
Co będzie przekąską ale to się wymyśli
Natomiast na obiad mam wczorajszą super ostrą zupę pomidorową – za dużo chilli mi się sypnęło i sałatkę z kurczakiem.
p.s.
w Krakowie właśnie pada śnieg, zima wraca ?
esperanto
3 stycznia 2011, 12:19Jeden dzień więcej na pierwszej facie to dobry pomysł.