Jem trochę za dużo :(
I powróciła sprawa wypadku...muszę dzwonić, gdzieś jeździć, dowiadywać się...ech jakby już sam wypadek to było mało...
Zaczęłam się wlaśnie zastanawiać czy moje problemy z ograniczaniem jedzenia, a nawet niekontrolowane objadanie się nie są przypadkiem skutkiem tego wypadku... Odezwałam się do fundacji, która zajmuje się pomocą dla osób po wypadkach i pewnie pójdę na spotaknie z psychologiem w celu diagnozy mej psychiki...
Chciałabym pójść na rower, ale jakoś mnie te całe zamieszanie wypaliło :( Ale może dam radę!!!
Miłego dnia!!! ;*
Possible
15 sierpnia 2010, 22:05Glowa do gory.
Possible
12 sierpnia 2010, 16:18Super,ze cwiczysz,to najwazniejsze!