a tu przede mną ważne plany.
1. 7 czerwca ide na wesele - patrz nowa kiecka, nowa fryzura, w końcu musze jakoś wyglądać :)
2. 18 czerwca jade na wakacje - i tu dopiero musze wyglądać bo wiadomo piasek, morze, cud miód i ja w wadze lekko ciężkiej a nie mega ciężkiej ( waga lekka będzie przy 55 kilo ).
No i mam mega motywacje, woda poszła w ruch, słodkości zamknięte na amen i do dzieła, sama przytyłam to sama schudne ;)
martiniss!
10 kwietnia 2018, 12:43Macierzyński :) brzmi w teorii wspaniale. Ale to faktycznie wspaniały okres. No i idealna pora na zrzucanie wagi. Spacery z dzieckiem, podnoszenie ciężarów, ba! progresywne podnoszenie ciężarów, bo malec będzie nabierał wagi :D Powodzenia serdeczne!
malachit24680
10 kwietnia 2018, 12:49No czasu to w sumie mam mało bo ogarnięcie domu i dwójki dzieci to nie lada wyczyn, często padam na pysk wieczorami ale faktycznie mimo wszystko to fajny okres życia :) pozdrawiam :)