Waga bez zmian stanęła. Z jednej strony spoko, z drugiej już jestem zniecierpliwiona, ale za tydzień powinnam mieć okres i czuje się trochę opuchnięta.
Tabletki przeciwlękowe dzień drugi. Na razie zero skutków ubocznych na szczęście, bo skutki uboczne miały być żołądkowe. I już się bałam, ze już w ogóle nie wyjdę z kibla.
Trochę zeszłam z czystego keto, ale myśle, ze spokojnie łapie się na low carb.
dzisiaj na śniadanie jogobella light i 2 kabanosy, bo muszę wziąć tabletkę na łeb rano. Na obiad mam jarzynowa z pulpetami, a na kolacje dokańcze zupę. Przez problemy z przełykaniem ostatnio moim ulubionym menu jest zupa z jakaś wkładka mięsna najlepiej z rozgotowanymi kurczaka albo mielonego. Do jarzynowej dorzuciłam resztki serów z deski serów co mi zostały z piatku i trochę śmierdzi stopami. 😹
No i w piątek byłam na pierwszej psychoterapii. Mam mega psycholożkę, która prowadzi te psychoterapię. Kolejna psychoterapię mam za 2 tygodnie. W sumie cieszę się teraz bardziej z tego niż stresuje. Bardzo jestem zdecydowana żeby pokonać ten lęk.
PACZEK100
24 stycznia 2023, 13:28Powodzenia z psychoterapia, mojej siostrze bardzo też pomogła na stany lękowe więc trzymam kciuki.
makaroniara
24 stycznia 2023, 21:11Dziekuje. Cieszę się, ze są osoby, którym to pomaga, bo widzę nadzieje dla siebie ;)
Trollik
23 stycznia 2023, 19:43Jedz zupy bo dają ciepło a to daje ukojenie nerwom i stresom. Miałam taką fazę że tylko zielone warzywa gotowane. Trzymaj się
Janzja
23 stycznia 2023, 16:12O przygody z terapkami są super! Powodzenia :)
makaroniara
24 stycznia 2023, 21:12Dzięki ❤️
Mirin
23 stycznia 2023, 14:15Najlepszego!
makaroniara
24 stycznia 2023, 21:12Dziekuje ❤️