Chcę wytrwać jak najdłużej w tym roku z bieganiem. Daję radę już przebiec 10 ! Udało się i powiem,że łatwiej było pokonać te drugie 5 km niż pierwsze. organizm sie przyzwyczaja po 30 minutach biegu i potem jest jakby lżej .
Waga trochę w górę..trudno mi całkiem wrócić do bezglutenowej i tu pewnie jest problem wagowy. Dziś 58,8 czyli ponad kg w górę prżez ostatni miesiąc. Ponadto idzie zima i organizm jak zawsze sie broni i magazynuje chyba z powietrza...
Miłego dnia pozdrawiam i dołączam piękne wakacyjne widoczki
wb1987
12 października 2015, 11:14Podziwiam za bieganie :) może kiedyś jak Olek podrosnie tez zacznę ;)
barbra1976
8 października 2015, 14:08prawda, pamietam z czasow biegowych, pierwsze 20 minut meka:) brawo za dyche!