Hej Maju i jak Ci idzie? Tak sobie przegladam Vitalie..jestes swiadkiem moich przemian od samego poczatku, kiedy zdobylam ciezka praca taka ladna figurke, mialam tyle entuzjazmu w sobie i energii i optymizmu.. tak mi brakuje tego czasu, takiej siebie, tego jak sie wtedy czulam. Teraz czuje sie taka stara, zniechecona, zrezygnowana, jakbym wszystko najlepsze miala za soba, mimo ze kolezanki w pracy (przedzial wieku 25-38) kwitną.. wiec zaczyna mi się tesknic do tego wszystkiego co bylo.. a moze to przesilenie wiosenne? ;) Buziaki daj znac co u Roksi?:))
Windsong
24 kwietnia 2013, 08:56
U mnie weekend był wyjazdowy i grzeszny, więc na wagę staję dopiero w sobotę. Coś czuję, że już mam ze dwa kilo do zrzucenia, żeby zbytnio nie odstawać i Ci dorównać :) Miłego i słonecznego dnia :)
Oj tak, pięknie maju i nowa energia jest, na razie spozytkowaoam ją w ogrodzie grabiac itp. Moge to robic przy dzieciach w weekendy. Bieganie rano tez odpada, bo - nie chce marudzic- ale i tak wstaje codziennie 5.30-6. po kilku nocnych pobudkach, wiec juz mniej spac się chyba nie da:) im wczesn wstaje, tym wczesn moje dzieci;)
mariamelia
24 kwietnia 2013, 22:10Hej Maju i jak Ci idzie? Tak sobie przegladam Vitalie..jestes swiadkiem moich przemian od samego poczatku, kiedy zdobylam ciezka praca taka ladna figurke, mialam tyle entuzjazmu w sobie i energii i optymizmu.. tak mi brakuje tego czasu, takiej siebie, tego jak sie wtedy czulam. Teraz czuje sie taka stara, zniechecona, zrezygnowana, jakbym wszystko najlepsze miala za soba, mimo ze kolezanki w pracy (przedzial wieku 25-38) kwitną.. wiec zaczyna mi się tesknic do tego wszystkiego co bylo.. a moze to przesilenie wiosenne? ;) Buziaki daj znac co u Roksi?:))
Windsong
24 kwietnia 2013, 08:56U mnie weekend był wyjazdowy i grzeszny, więc na wagę staję dopiero w sobotę. Coś czuję, że już mam ze dwa kilo do zrzucenia, żeby zbytnio nie odstawać i Ci dorównać :) Miłego i słonecznego dnia :)
mariamelia
22 kwietnia 2013, 14:48Oj tak, pięknie maju i nowa energia jest, na razie spozytkowaoam ją w ogrodzie grabiac itp. Moge to robic przy dzieciach w weekendy. Bieganie rano tez odpada, bo - nie chce marudzic- ale i tak wstaje codziennie 5.30-6. po kilku nocnych pobudkach, wiec juz mniej spac się chyba nie da:) im wczesn wstaje, tym wczesn moje dzieci;)