Muszę zmienić trasę biegu...pola i łąki już nie zdają egzaminu. Lubię biegać ok 19 godz i niestety szybko robi sie już ciemno...Nie lubię biegać drogą, chodnikiem, asfaltem- zdecydowanie bardziej odpowiadają mi polne dróżki...
Waga nieznana :-)
Dziś wspaniały koncert w filharmonii- nie mogę się już doczekać.
Jak często odwiedzacie tego typu miejsca? teatry, filharmonie?
Pozdrowionka
Foora
21 września 2012, 13:46No miałaś rację,że nie było tak źle. Drugi porod zatarł nieprzyjemne doświadczenie z pierwszego. Teraz wiem,że poród jest bolesny, ale może nie być horrorem:) Tak, ja sama i trzech facetów w domu,hehehe, strach się bać:) ale przynajmniej wszystkie krany bedą w domu naprawione, o to martwic sie nie muszę. Biegasz? Ojjj, ale bym sobie tez pobiegała. Moje mięśnie brzucha i nóg juz chyba nie istnieją, warto by było nad nimi popracować. Koncert w filharmonii? Nie przepadam, a może nie byłam na żadnym fajnym. Ale za to kocham teatr. Jak jestesmy w POlsce to już miesiąc wczesniej bukujemy sobie bilety na 2-3 spektakle. Teatr dla mnie jest magiczny, kina nie lubię, chociaz czasem chodzimy na jakieś wielkie produkcje. Ciekawą dla mnie rozrywką jest też chodzenie do restauracji i sprawdzanie gdzie jest dobre jedzenie, gdzie obsługa, gdzie poszłabym jeszcze raz, a gdzie nie przyznałabym nawet jednego punkta. Obecnie jest to bardzo utrudnione ze wzgledu na brak opiekunki do dzieci i marne zasoby finansowe.Jak przyleci moja mama 3 października to wyskoczymy z Marcinem do SPA. To będzie nasz prezent z okazji urodzenia potomka:)