U nas już bardzo świątecznie- choinka przystrojona, podświetlona i pachnąca lasem...
Wczoraj zaliczona siłownia
45 min- orbitrek
15 minut bieżnia
Spaliłam ok 500 kcal.
Miałam wczoraj ze sobą pulsometr i trochę dziwią mnie jego wskazania...mój puls jest chyba za wysoki- przeważnie utrzymywał się na poziomie ok 175-185 uderzeń na minutę.
Mój maksymalny puls to 191 i zdarzyło mi się go nieznacznie ale jednak przekroczyć (195)...nie rozumiem...
Mój puls spoczynkowy jest też dość wysoki bo rano ok 75 uderzeń na minutę...
Moniczko radziłaś, żebym ćwiczyła i nie przekraczała ok 140 bpm ale u mnie jest to chyba niemożliwe...
Zastanawiam się nad wyjściem na siłownię dziś wieczorkiem...
MartaKras
18 grudnia 2011, 18:20hmm wiesz co nie mierzyłam sobie nigdy, chyba zrobie to jutro rano, bo ponoc wtedy najlepiej mierzyc.....
MartaKras
18 grudnia 2011, 17:50piesek nakarmiony, podlinkowałam go tez do mojej notki! co do pulsu to tez mam taki jak biegam.. :) to znaczy ze jestesmy niezbyt wytrenowane a nasze serducho daje z siebie wszystko co moze, im wiecej się cwiczy tym ten puls będzie mniejszy :D