Dziś jest 17.09 i waga pokazuje 58 kg...bardzo wolno spada, musiałabym jeszcze bardziej ograniczyć kalorie ale nie chce chodzić głodna!! niestety bardzo ograniczyłam ruch ze względu na brak czasu i nieumiejętność zorganizowania się. Biegałam ostatnio tydzień temu, brzuszki zrobiłam 1 raz / wczoraj/.
Dziś w planach: bieg 30 min, rower ,
Jutro basen i sauna
p.s. Wybrałam się ostatnio do sklepu po zakupy ciuchowe i powiem szczerze, że przy mojej wadze 58 kg i 165 cm wzrostu nie zawsze wchodzę w rozmiar 38 i zaczęłam sięgać po 40 (szczególnie spodnie) Wkurzyłam się okropnie i nic nie kupiłam w tym rozmiarze postanawiając, że jakiekolwiek zakupy uskutecznię dopiero przy wadze 56 kg ! to będzie nagroda i motywacja.
Miłego dnia
Edit: Pobiegałam 35 minut,
niedziela rower zamiast basenu
mariamelia
20 września 2011, 19:26napisalam sie jakos kilka dni temu,a tu zadnego wpisu mojego nie ma wrrr. ;) Super, ze powoli spokojnie do przodu i nie dajesz sie i nie rezygnujesz. Dziala to motywujaco i na mnie. Jak minely te dni? udalo sie? Buziaki!!!