Dzień sobota | data 20.02.2010 | |||||
Godz. | Posiłek | Miejsce | Skład posiłku | Miara/g | głód* | Uwagi |
10.00 | śniadanie | dom | kawa z mlekiem, jajecznica z 2 jaj ze szczypiorkiem |
| 2 |
350 kcal |
12.30 | II sniadanie | dom | rosół z makaronem |
|
|
|
|
|
|
|
|
| |
16.00 | obiadek | dom | ziemniaki plus 2 plastry oscypka podsmażanego /grube/ |
|
|
|
18.30 | kolacja |
| kasza jaglana z rybką, pomidorem, ogórkiem, jabłko |
|
|
|
Aktywność |
| 120 półbrzuszków, kilka minut rozciągania |
|
|
|
Waga dzisiaj pokazała stabilne 57,2 kg a więc -300 g
Talia 72 cm, / - 1 cm/
biodra 94, / - o,5 cm/
udo 53,5, / - o,5 cm/
łydka 36,5 cm, / bz/
brzuch 84 cm,
mariamelia
21 lutego 2010, 15:07u mnie na razie to bardziej efekt oczyszczania i oprozniania jelit itp. regularniejsze jedzenie po 1,5 roku przerwy. Na eliminacje tluszczyku dop przyjdzie czas... musze byc cierpliwa
mariamelia
20 lutego 2010, 10:49i ta Twoja szczupła talia! - ja miałam tyle, gdy wazylam 52 kg. Byle do wiosny:) Juz powierze pachnie i ptali inaczej spiewaja:)
mariamelia
20 lutego 2010, 10:38zapomnialam wczoraj napisac ze mam na imie Marysia:) Moj nick to polaczenie mojego imienia i coreczki Amelki. Wyszedl troche infantylny, ale chcialam uzyc jej imie:) To co piszesz o mnie to prawda. Maz sie stara choc nie wszystko potrafi zrozumiec, zwlaszcza mieszkajac przy rodzicach. A ja zdaje sobie sprawe ze sama sobie wymyslam problemy z kt sie potem mecze i nie wiem ktore sa prawdziwe i wymagajace mojej interwencji.