Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
36 dzień


wczoraj nie pisałam bo zabrakło mi czasu wstałam rano poćwiczyłam a potem zabrałam sie za firanki miałam kilka firanek które musiałam pomierzyć i pociąc a potem obszyć na maszynie zajeło mi to do 15,00 potem na zakupy wróciłam mycie garów itp.no i tak zleciało do wieczora a dzisiaj poćwiczyłam już zaraz zjem śniadanie z ciekawości zważyłam się dzisiaj no i 0,5 kg przytyłam:( a nic sobie nie pozwalałam ale dietetyczka mnie uprzedzała że po 4/5 tygodniach waga się na chwile zatrzyma więc jest mi smutno ze nie schudłam ale może tak ma być nadal będę trzymała się diety oby nie utrzymywało się to za długo bo będę miała załamanie znam siebie dzisiaj mam w planie pranie prasowanie i mycie okien więc będę miała zajęty cały dzień a wy dziewczyny jakie macie doświadczenia czy wam też waga robiła takie psikusy?

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.