Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
wróciłam-było fajnie


SUPER WYJAZD- tylko droga przestraszna...Majeczka chetnie sie uczy i to mnie najbardziej cieszy. Dietkowo sie pilnowałam choc są grzechy w postaci sera smażonego i drineczków z colą.Zaraz po rozpakowaniu trzasnełam 500 brzuchów i na głodniaka sie połoze.

 

To co sie dzieje za oknem jest przerazajace-chyba starczy juz tego sniegu nie uwazacie-ja mam dosc-pozdrowionka sle wszystkim i ide poczytac jak wam wekend upłynął

  • poszukujaca

    poszukujaca

    10 stycznia 2010, 22:17

    ze wyjazd sie udal!! mimo takie pogody! ps fotka sliczna;) wygladasz jak starsza siostra;)

  • aniula270684

    aniula270684

    10 stycznia 2010, 21:38

    DOBRZE ŻE UDAŁO WAM SIĘ WRÓCIĆ - U NAS TAKA SNIEZYCA ŻE BEZ LOPATY W SAMOCHODZIE SIĘ NIE WYBIERAMY NIGDZIE:) PS WIDAĆ , ŻE CÓRCIA ZADOWOLONA:) BUZIAKI

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.