WITAJCIE
za miesiąc o tej porze będę już mężatką....
jejuniu jak to zleciało....
ja całe życie wszystko na ostatnią chwile-oczywiscie odchudzanie tez, spinam sie teraz na maksa cwicze kalorie licze i chudne na cito
WAGA Z DZIŚ
74,9KG
to nic że 9 po przecinku ale jak miło zobaczyc czwórkę- uskrzydlona zaczynam wypoczynek, gdzie w domu- nie ma czasu na wyjazdy po za tym kotki.
29.08 odbieram suknie, dodatki juz mam, fryzjer i kosmetyczka umówione,chyba wszytko dopięte jak należy, stres juz puka do drzwi....
Weronika.1974
18 sierpnia 2013, 20:19ale ten czas zasuwa!!! fajnie, ze waga spada, tak trzymaj!!!
strawberries
15 sierpnia 2013, 15:41za 10 lat będziesz wypominać cały ten stres z uśmiechem. Życzę przynajmniej "Złotych Godów"
vitafit1985
15 sierpnia 2013, 15:08Kurtkę:) Ale zakup broni na co poniektórych też byłby niezły:D
vitafit1985
15 sierpnia 2013, 12:26Stres i po stresie będzie;-)
ulotna2013
15 sierpnia 2013, 09:11Dasz radę :) powodzenia
MiLadyyy
15 sierpnia 2013, 09:10A jaką masz kiecuchę? Trzymaj się. My jeszcze terminu nie mamy :P zwlekam, bo boję się właśnie tego stresu ;) zresztą ja też robiłam zawsze wszystko na ostatnią chwilę i przez to odchudzanie mi nie idzie wcaleeeee
joowi
15 sierpnia 2013, 09:02no ten miesiac to zleci mega szybko ;) na pewno wszystko dopniesz na ostatni guzik i bedzie super. Pieknie sie trzymasz z dietka! caluje
joowi
15 sierpnia 2013, 09:02no ten miesiac to zleci mega szybko ;) na pewno wszystko dopniesz na ostatni guzik i bedzie super. Pieknie sie trzymasz z dietka! caluje
Niecierpliwa1980
15 sierpnia 2013, 09:00bez stresu,przeżyjesz i to :-) Nie jestem najlepszym doradcą,jako rozwódka,ale dasz radę :-))))Trzymam kciuki za szybki spadek wagi!