Witam moje kolezaneczki po fachu(czyli wiecznie walczace laseczki)
Za oknem słoneczko w kalendarzu jesień w moim serduchu wesoło, Wszyscy zdrowi-to najwazniejsze kilosy bez zmian czyli na poziomie 75kg , dupka podniesiona bo duzo cwicze i to daje mi wiele satysfakcji od razu człowiek czuje sie lżej i pewniej siebie-POLECAM.
Poczatkiem wakacji przeczytałam ksiązke którą polecam KAZDEJ KOBIECIE OBOWIAZKOWO- nalezy ja miec przy swoim łózku i nawet jesli bedziesz musiała wydac na nia swoje ostatnie grosze to UWIERZ WARTO JĄ KUPIC. :
Tytuł: 101 rzeczy lepszych od diety- MIMI SPECNER.
Książka sprawia ze nie wazne ile masz kg ważne jak masz to wszytko poukładane w głowie, kilka sprytnych trików sprawia ze nosisz i czujesz sie prosto sexi i mega dobrze-PROSZE POSTARAJCIE SIE JA PRZECZYTAC a przyznacie mi racje.
Od pon zaczynam prace
W KONCU
Moja radosc nie zna granic po długim oczekiwaniu udało sie bede pracowac w zawodzie (nauczyciel), bede uczyc angielskiego w grupach przedszkolnych praca 4 dni w tygodniu po 3 godzinki dziennie-poprostu bomba.
Od 23 października podejmuje kolejne studia podyplomowe, a ponadto mysle powaznie nad kursem instruktora fitnesu bo ja uwielbiam cwiczyc i codzien od pon do piatku chodze gdzies na zorganizowane cwiczenia, pomyslalam ze sama moglabym sie tym zajac i w okolicznych wioskach poprowadzic cosik takiego... za przyslowiowe 5zł moze babeczki zechca sie poruszac, narazie czekam na plan zajec studiów bo ten kurs jest w innym miescie i boje sie ze by mi sie terminy zjazdów pokryly.
W tamtym tygodniu byłam na Gran Canarii przez 10 dni było superowo,gorąco i pieknie palmowo i kaktusowo. poniżej widok z okna z pokoju w hotelu.achh było pieknie
i tyle przytulam goraco i lece poczytac co tam u was,,,
mysle ze bede teraz czesciej do was zagladac
aniolek50
28 września 2011, 21:20super, że wszystko wporządku i, że masz taki dobry nastrój i że wczasy się udały. Trzymam kciuki za studia i kurs:)
tomija
28 września 2011, 18:42o jak miło czytać u Ciebie takie pogodne wpisy!!!buziaki
vitafit1985
28 września 2011, 12:08To się koleżanka wywczasowała;-)