W końcu jakis ruch na wadze, koniec @@@ brak kolacji i piekne wizyty w ubikacji sprawiły za rano przy wadze był rogalik. tak trzymac. do wesela na które w ogóle nie chce mi sie isc zostało 21 dni. wiec ostro działam. Kieckę mam taka ze moge i schudnac i przytyc z 2 kg nie bedzie widac, ale wiadomo cel i motywacja jest. Gorzej z fryzurą, (wiem znów marudze) nie umiem jej sama tak super ułozyc a 1 maja wszystkie fryzjery zamkniete. cóż jakos bedzie.
Wczoraj jak wpadłam w ogród to zapomniałam o bozym świece- ale kawał dobrej roboty zrobiłam, rece i plecy mi wysiadły, dzieki zajeciu bardzo mało zjadłam i jak przyszli wieczorkiem znajomi to wypiłam piwko i byłam wesoła...
A dzis cały pałac do posprzatania, Maja mi pomaga.
A dzis cały pałac do posprzatania, Maja mi pomaga.
życze wam udanego dzionka i motto na dzis:
NIGDY NIE PRZEMAWIAJ DŁUŻEJ NIZ 20MIN. PO TYM CZASIE ROSNA SZANSE ZE POWIESZ COS GŁUPIEGO.
motto nr 2:
SZUKAJ SPOSOBÓW, BY DAĆ LUDZIOM ODCZUĆ
ŻE SĄ WAŻNI.
ŻE SĄ WAŻNI.
aniula270684
9 kwietnia 2010, 13:06ZAPYTAJ FRYZJERKĘ DO KTÓREJ CHODZISZ CZY MOŻE PRZYJECHAC DO CIEBIE I ZROBIĆ CI FRYZURĘ... MOJA FRYZJERKA DO MNIE JEŹDZI OD KIEDY MAŁA SIĘ URODZIŁA - JEST TO DUZO WYGODNIEJSZE I NIE TRZEBA KOMBINOWAĆ BY DZIECKO Z KIMŚ ZOSTAWIĆ:)
aniolek50
9 kwietnia 2010, 10:21i tak trzymać zobaczysz dasz radę ja trzymam mocno kciuki:)
zarowka77
9 kwietnia 2010, 09:00ja planuje dzis posiac cos... tylko kurcze ja to jak nasadze, to potem to dziwnie wyrasta;)0 a nawet rzodkieke mam;)) i pietruszke;)) i sloneczniki;)) nie mam zadnych trykotow durna;))) ale callan ekstra nie;))
Magduska1983
9 kwietnia 2010, 08:57o ja też wczoraj w ogródku siedziałam i kopałam:) fantastyczna sprawa:)