wkleiłam zdjecie i mi sie skasował wpis:
Juz pisze o co chodzi:
wczoraj zrobiłam zajebiscie gupawą rzecz
poszłam na bieznie tam 6km, potem 500 brzuchów i pół godz cwiczen, a potem jadąc do apteki skreciłam na stacje i kupiłam milke i ja zjadłam w całosci.....
i co wy na to???
Nadal nie mam okresu wszytko mnie wkurza i mam dosc...
a w piatek jedziemy pod berlin na ta sztuczną wyspę i znów jak nie trzeba to ja @@@
pikula
3 marca 2010, 07:50I to właśnie nas gubi , a w szczególności przed @@@ ! I cóż na to poradzić ? pozdrawiam !!
bajeczka675
3 marca 2010, 00:25Kto ustala grafik tych wyjazdów. Jak my gdzieś wyjeżdżamy ze znajomymi to próbujemy ustlić taki termin żeby laski nie miały okresu, przynajmniej 1 czy 2 dzień, bo wtedy co to za wycieczka jak kobitkę boli brzuch i kwięka. Musisz się zbuntować, przecierz ciebie boli brzuch jak masz okres. A co do tej mili, no cóż spalilaś kalorie i organizm upomiał się o swoje a że przed okresem się ma większą ochotę na coś słodkiego.
zarowka77
2 marca 2010, 23:29ale bedziesz na tej wyspie;)) faaajnie kuuurcze;)) zazdroszcze;))
Konfucjusz
2 marca 2010, 13:42Nieładnie, nieładnie! Oby więcej Ci się to nie przytrafiło. Milka jest smaczna tylko przez chwilę, a piękne ciałko posłuży Ci o wiele dłużej. ;) Zazdroszczę wyjazdu, zawsze chciałam tam się znaleźć.
tomija
2 marca 2010, 11:40no kochana dobra jesteś:))buziaki
monikac030185
2 marca 2010, 11:00no to dalas czadu z ta czekolada!!! ale bedzie dobrze.zazdroszcze ci tych wyjazdow kochana :-*
vitafit1985
2 marca 2010, 11:00Mnie też nie raz zdarzało się wyrównać bilans energetyczny po ćwiczeniach słodyczami:D Czasami tak bywa:P Grunt, że ćwiczysz:) Efekty i tak będą widoczne:)