Jak w temacie, a nie chce mi sie drugi raz tego samego pisać, a może po prostu nie jestem w stanie tego odtworzyć?>................
Nie istotnie w skrócie:
Mimo iż jest @, sporo wody w organizmie, kilka grzeszków w weekend, brak ćwiczeń od czterech dni-jest mały spadek:) na 63,95
Samopoczucie minus 13, ból na pograniczu wytrzymałości (tylko ketonal pomógł), ale jakoś się trzymam. Jutro zapewne będzie lepiej i będę mogła wrócić do ćwiczeń. Już nie mogę się doczekać 5 z przodu- wg obliczeń powinna się pojawić z początkiem kwietnia- ale kto to wie..... czasami życie pokazuje inaczej, nie ma co się nastawiać i żyć dniem dzisiejszym.
Całuje Was wszystkich i trzymam kciuki:)
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.