Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Środa.

Dzisiaj zjadłam tyle ile powinnam , nic nadprogramowo i oby tak zostało. Mam nadzieję, że wytrzymam i się nie złamię. 

3 kg pozostało. Czas do końca maja. 

Jak na razie to waga stoi w miejscu już od jakiegoś czasu.. 

To mnie zastanawia właśnie. Kiedyś było tak samo, schudłam i waga stanęła na 60kg i dalej ani rusz, więc przestałam się odchudzać i zostałam z taką wagą. Później się przytyło do 70kg , zrzuciłam już 9 , z czego jestem naprawdę dumna , gdyż kosztowało mnie to sporo wyrzeczeń, ale do wszystkiego można się przyzwyczaić .