· Taki przepis znalazłam w necie:
Składniki: ugotowana kasza jaglana (ok. 10 sporych łyżek)
mleko ryżowe lub woda (1 szklanka),
· skrobia kukurydziana (ok. 6 łyżek),
· jajo (niekoniecznie),
· nierafinowany olej, np. kokosowy (3-4 łyżki) w postaci płynnej
Ostudzoną kaszę zmiksuj
z dodatkiem mleka (wody), skrobi, oleju i jajka (niekonieczne). Masa powinna
być bardzo gładka, dość płynna, ale nieco bardziej gęsta od zwykłej
naleśnikowej. Oleju do smażenia użyj tylko do pierwszego naleśnika (odrobiną
tylko spryskując patelnię). Resztę usmaż bez tłuszczu. Wylewaj niewielką ilość
masy na patelnię
i rozprowadzaj, ruszając naczyniem na boki. Odczekaj, aż placek „podeschnie” z
wierzchu, następnie lekko podważaj boczki placka i z wyczuciem obracaj na drugą
stronę (jeśli naleśniki, mimo przyrumienienia, rozpadają się, należy do
pozostałego ciasta dodać więcej skrobi). Z tej porcji usmażysz
około 10-12 naleśników. Podawaj z owocami lub dżemem bez cukru.
Dałam 8 łyżek kaszy jaglanej, bo tyle miałam ugotowanej kaszy. Zjadłam połowę naleśników
- więcej nie dałam rady. Czuję się taka syta, aż mam wyrzuty sumienia i niepotrzebnie. Są przepyszne, o wiel samczniejsze niz tradycyjne, mają zapach chleba ryżowego. Jutro na obiad zjem pozostałe naleśniki.
alicjaja1
12 lutego 2016, 22:35uwielbiam jaglankę i jem ją niemal pod każdą postacią, ale przepisu na naleśniki jeszcze nie widziałam. Na pewno wypróbuję:)
aluna235
12 lutego 2016, 22:09Przepis brzmi ciekawie, już się zastanawiam, do której fazy będzie mi pasował i co mogę zmodyfikować, zanim opuszczę te stronę i pójdę dalej wpiszę recepturkę do zeszytu, a Tobie kochana dziękuję :) Ślę uściski :)
KmwTw
12 lutego 2016, 20:11Mmmm... Kocham naleśniki. Ale ja wolę wersję moją. Może kiedyś wypróbuję Twoją :)
roogirl
12 lutego 2016, 18:58Brzmi ciekawie. Muszę spróbować.
alinan1
12 lutego 2016, 18:08brawa wielkie!! 2 tygodnie za Tobą i taka piękna waga..Gratuluję i życzę wytrwania żeby nic nie wróciło z tych straconych kg.