Miałam nie zaglądać, ale zaglądam na Vitalię. Tak szybciutko, omijając bądź piorunem przelatując tematy posiłków (pysznych, zdrowych i tak kuszących, gdy na nie spoglądam).
Chciałam powiedzieć, że dalej jestem na detoksie. Codziennie dokonuję wpisu prywatnego do pamiętnika i wszystko opublikuję, by podzielić się swoimi doświadczeniami. Ogólnie: nie jest tak bardzo trudno , spadek wagi po 5 dniach detoksu 2,5 kg , tęsknię za Vitalijkami . Alunko, między innymi uciekłam przed tymi "pomarańczowymi trollami" Nie boję się krytyki, bo życzliwa krytyka jest skarbem, ale nie lubię gdy jest ona czysta postacią złośliwości.
Cieszę się z Waszych sukcesów, trzymam kciuki za powodzenie każdej z Was i uśmiecham się do tych smutnych. Pa
enka23
10 lutego 2016, 19:21Trzymam za Ciebie kciukasy. I spróbuję dotrzymać Ci kroku na detoksie owocowo warzywnym, Będziemy się wspierać :-)
tara55
7 lutego 2016, 19:12Ładnie! Tak trzymaj! :-)
EwaFit
7 lutego 2016, 09:03Cudnie, że się odezwałaś :) Ja cały czas uważam, że kazdy z nas ma wolną wolę i powinien sam decydować co robić. Jesli to co jesz ci słuzy, jest ci dobrze i masz efekty-to tak działaj i już!
Anika2101
6 lutego 2016, 20:08Powodzenia i wytrwałości życzę :)
aluna235
6 lutego 2016, 19:29Jaki czad! Nie mogę uwierzyć, że aż tyle zleciało przez pięć dnia, a ja tak kocham tę kaszę jaglaną! Bardzo trzymam kciuki i niech będzie smacznie każdego dnia. Co to są "pomarańczowe trolle"? Mam nadzieję, że niczym Cię Kochana nie uraziłam. Samych pięknych chwil! Uściski
magnolia90
6 lutego 2016, 19:40Nieporozumienie, Ty nie jesteś "pomarańczowym trollem"! Napisałam to po przeczytaniu Twojego dzisiejszego wpisu. Pisząc te słowa miałam na myśli te wszystkie Viatlijki, które dokuczają innym pod wpisami w pamiętnikach innych (gdzieś spotkałam się z taką nazwą). Dziękuję!
Kasia7111
6 lutego 2016, 18:56Też jestem uzalezniona od V. Wytrzymaj skoro to konieczne :-*