I ja padam. Dzisiaj tak jakoś nijako - bez wyraźnego powodu mam smutasa w sobie. Najlepiej zrobię jak zaraz pójdę spać. Idę spać.
Dietetycznie OK - trzymam się planu, chociaż dzisiaj mniej zjadłam (1100 kcal), ale za to regularnie i więcej warzyw, a mniej białkowych produktów, niż ostatnio. Waga waha się: ważę dzisiaj wieczorem mniej o 0,5 kg, niż rano. Dziwne.
aluna235
18 listopada 2015, 21:33O to ciekawe, ja nigdy wieczorem nie ważyłam mniej niż rano. fajnie. Na smuteczki sen może być dobrym lekarstwem. Pozdrawiam