Spadek wagi - 0,3 kg. Znowu malutko, ale też do przodu ...
Chyba to dzięki wczorajszej bieganinie. Dzisiaj powtórka z rozrywki: od 10-ej do 16.45. Wszystko w domu zrobione - jest błysk. Może jeszcze do wyprania zostały 2 dywany, ale te wypiorę odkurzaczem. Kupiłam "Vanish" do prania dywanów, nie spojrzałam dokładnie przy zakupie i okazało się, że nie nadają się do odkurzaczy piorących, gdyż są przeznaczone do ręcznego prania - wyprałam 2 mniejsze z parteru, a 2 większe poczekają na zakup odpowiedniego środka.
Teraz dwa dni odpoczynku ...
Śniadanie: bułka pszenna + 2 jajka + 1 kromka razowego chleba z serem i pomidorem.
II śniadanie: banan, Obiad: 2 gofry.
NormaJeane
21 sierpnia 2015, 19:23Ważne że do przodu ! :)
aluna235
21 sierpnia 2015, 17:26O, u mnie też pracowicie, ale w chacie posprzątane jak się patrzy, Mój odpoczynek będzie przyjemny, bo zasłużony. Brawo za spadek. Pozdrawiam
magnolia90
21 sierpnia 2015, 18:29Dziękuję! fajnie jest odpoczywać w wycackanym mieszkaniu, prawda? *-*
aluna235
21 sierpnia 2015, 18:38Oj bardzo fajnie :)