Bolą mnie kości, mięśnie, gardło i plecy. Grypa tuż, tuż - prezent od męża, który od tygodnia walczy z chorobą.
Jeszcze się nie poddaję. Cały rok czekałam na Drogę Krzyżową ulicami miasta ... więc idę. Deszcz leje, tylko 6 stopni ciepła - kozaczki, kurtka zimowa, gruby szalik, rękawiczki, czapka, parasol i idę. Wrócę późno.
Grubaska.Aneta
10 maja 2015, 23:57Hej kochana a co tu taka cisza ?:/
brugmansja
27 marca 2015, 23:47Nie dawaj się chorobie. My kobity jesteśmy bardziej odporne od naszych połówek
Grubaska.Aneta
27 marca 2015, 20:18Obyś tylko święta święta w łóżku nie spędziła. Zdrówka Kochana.
kronopio156
27 marca 2015, 17:48Dużo zdrówka!