Udało mi się. Na 11-tą mam umówioną wizytę u fryzjera... ciekawe, co dzisiaj wymyśli, na jaki pomysł wpadnie ... Fajna, młoda dziewczyna - lubi na mnie "eksperymentować" i nawet jej to wychodzi, chyba dzięki temu, że trochę studzę jej wyobraźnię, na wszystko jej nie pozwalam robić, bądź co bądź, z moimi włosami.
Od dwóch tygodni zastanawiam się na kupnem ciemno malinowych botków, przymierzałam je 4 razy... chyba dzisiaj je kupię. Niesamowicie wygodne, z mięciutkiej skórki i stosunkowo niedrogie (180zł.). Zawsze nosiłam czarne - ten malinowy kolor będzie nowością. Do tego będę musiał zmienić torebkę i szalik w takim samym kolorze, by wszystko pasowało do ciemno granatowej kurtki. W zimowe dni będę nosiła kolory wspomnienia lata: dojrzałe maliny z mojego ogródka. Piękny kolor - prawda?
brugmansja
3 grudnia 2014, 21:27Szykowna torebka w pięknym kolorze. Ja w tym roku nabyłam malinowe rękawiczki. Strasznie już znudził mnie czarny kolor.
nieidealna1979
2 grudnia 2014, 16:28Gdzie wynalazłaś taką śliczną torebkę???
Grubaska.Aneta
2 grudnia 2014, 09:40No proszę fryzjer zakupy to co kobiety kochają najbardziej :)))
magnolia90
2 grudnia 2014, 09:54Taką mamy cudowną naturę ..., a mężczyźni mogą nam tylko pozazdrościć takiej natury . Lubią tą naszą cudowną naturę, a my robimy tak między innymi dla nich - to taka gra. *-*