Dzisiaj jestem zmotywowana na 1000000 % bo wczoraj właściwie rozpadło się moje małżeństwo . Boli i jest ciężko. Ale te negatywne uczucia staram się przemienić na ćwiczenia...Rano zważyłam się, obmierzyłam i zjadłam lekkie śniadanko jak miałam napisane ...teraz trzeba odgonić czarne myśli i zająć się dziećmi i udawać że nic się nie stało...W planach trzymać się diety oraz zrobić zestaw na brzuch z książki oraz skalpel 2. Do jutra.
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
Asenna
10 lutego 2014, 10:06oj, tak mi przykro że rozpadło się Twoje małżeństwo. Nie znam jednak szczegółów, więc ciężko cokolwiek jeszcze napisać. W każdym razie mam nadzieję, że wyjdzie to tylko Tobie na plus. Trzymam kciuki za dietę oraz ćwiczenia tym bardziej, że przy trójce dzieci masz na pewno ogromną ilość obowiązków i ciężko to wszystko sobie rozplanować i zrealizować. Mimo wszystko powodzenia i wszystkiego dobrego Ci życzę