Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Postanowienie


 i marzenie o 85 kg na koniec czerwca dawno odleciało ale trzeba sie uderzyć w pierci i powiedzieć moja wina jak tak dalej pójdzie i będę  tak szła  krok do przodu krok do tyłu to za daleko nie zajdę . Zakładałam pomału  do celu byle trwale nie tak jak poprzednio nie raz . Ostatnimi czas dostaję napadów a to na słodkie a to na inne rzeczy staram się to zaspokoić 1 słownie jednym cukierkiem lub ciastkiem nie jak dawniej pół kilo lub coś koło tego. Wiem że jak będę sobie tak wszystkiego odmawiać to gdy osiągnę już coś dam sobie trochę luzu rzucę się na to jak wygłodniały wilk i jo jo jak się patrzy. Więc dalej muszę więcej czytać waszych pamiętników które dodają mi sił i oby te kroki do przodu były dłuższe niż do tyłu czego i wam życzę. Gośka (dla mnie najlepiej jak jestem poza domem)
  • barbara.nowowiejska

    barbara.nowowiejska

    19 czerwca 2009, 09:44

    A ja jak mam apetyt na słodkie robię sobie galaretkę z owocami, oczywiście bez bitej śmietany

  • hamusia

    hamusia

    18 czerwca 2009, 21:14

    Nie warto sobie stawiać takich wyzwań.....Potem nachodzą nas wyrzuty sumienia....Lepiej kroczek po kroczku dążyć do celu.....Ja też mam chwile zwątpienia i napady głodu....Ale walczę......Jeśli chodzi o słodkości to mała łyżeczka miodu nie zaszkodzi a nawet pomaga na zaparcia....Polecam....Trzymaj się....

  • atena35

    atena35

    17 czerwca 2009, 11:10

    takich "dwa do przodu, dwa do tyłu" jest nas tu więcej, ale są i takie co tylko do przodu. Poczytaj u moich koleżanek asyku i mandaryna66 :) Zawsze trzeba mieć nadzieję, że kiedyś ruszymy ... i my :)

  • emmapom

    emmapom

    16 czerwca 2009, 23:20

    i tyje :(( nie pociesze cie. Bo naprzyklad przed chwilka do herbatki zjadlam kostke czekolady bo mąż wcinał całą tabliczke, ale zjadłam i to napewno nie wplywa u mnie na spadek wagi. Zeby tak sie chudło od słodkości.

  • calcjum

    calcjum

    14 czerwca 2009, 13:44

    osłodzenia sobie zycia ,które możesz pojeść w chwilach zwątpienia posyłam przepis na priv i trzymaj sie kochana Ten deser nie szkodzi można jeść bezkarnie ale jak zwykle bez przesadzania hehe

  • Justyna1956

    Justyna1956

    13 czerwca 2009, 08:41

    jedną dziewczynę, która pieknie schudła, a ponieważ, jak my wszytkie lubi słodycze, to zawsze w kieszeni ma cukierka, jak ją nachodzi ochota, to go wyjmuje i ogląda i... chowa z powrotem. Ja bym pożarła, dla mnie jedyne wyjście, to nie mieć w domu nic słodkiego, a jeżeli jest, to syn trzyma zamkniete na klucz w szufladzie biurka. Oj cięzka nasza dola.

  • Asior71

    Asior71

    12 czerwca 2009, 09:33

    Mnie jak zaczyna ciągnąć na jakiś konkrecik to wynajduję sobie 100 zajęć aby tylko o tym nie myśleć.Albo uciekam z domu na jakiś spacer!

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.