Jest poniedziałek od wczoraj zaczełam jeść bo przestraszyłam sie nie tego z, ze jastem głodna tylko tego, że nie chce mi sie jeść
wczoraj w południe zjadłam sałatkę z kapusty pekińskiej z olejem wiem że to nie zabardzo dobre jak na zakończenie głodówki ale byłam cały dzień poza domem a nic niskokalorycznego i zdrowego nie mogłam w kupić.Na wadze ubyło 4 kg a w pasie jak spodnie ciśły tak cisna dalej nie widzę różnicy wiem , że na początku pozbywamy się wody ichyba to są te kilogramy . Ja piję dużo ale też często wychodzę do ubikacji czyli chyba to się rękompensuje. Dzisiaj myślę zjeść serek homogenizowany niskokaloryczny pomidorek i ogóreczek kiszony. zobaczymy co będzie dalej dzisiaj też myśle że zaczne na całego bo zapłaciłan za dietę i fitnes. narazie pa. pozdrawiam i życzę wszystkim wytrwałości
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
veloma
10 marca 2009, 09:58jestem pod wrażeniem tej głodówki ze też tak długo wytrzymałaś i pewnie w dobrej formie bo skoro piszesz ten pamiętnik i zaczynasz dietę to wszystko jest ok. trzymam za Ciebie kciuki i będę kibicować ja też jestem na początku drogi.damy radę
megi62
9 marca 2009, 19:26żeby chudnąć to trzeba jeść!!!! bo jak organizmowi dostarcza się mało kalorii to on wchłonie każdą kaloryjkę co do joty, a jak przyzwyczai się, że stale ma dostarczane paliwo to inaczej to trawienie następuje.Życzę wytrwałości pogody ducha i wiary w siebie - damy radę !!!!!!!!!!!!!!!