Właśnie mija dziewiąty dzień pojedynku moich marzeń z nawykami i słabą wolą. Dietę trzymam, choć nie powiem, że jest mi łatwo. Chodzi mi po głowie jakaś słodziutka przekąska, albo mało zdrowe kanapki
Ruszam się!!! I zaczynam sobie podobać, bo cera się poprawiła, ciało jędrniejsze i ciepłego koloru- zabiegi czynią cuda!
Buziak
MENU:
ŚNIADANIE: jogurt naturalny z pomarańczą, otrębami, orzechami nerkowca
II ŚNIADANIE: zupa jarzynowa na rosole z wczoraj
OBIAD: pstrąg pieczony w piekarniku + surówka z kiszonej kapusty, jabłka i marchewki
PODWIECZOREK: jabłko, pomarańcza, orzechy nerkowca, migdały
KOLACJA: sałatka: papryka żółta, czerwona, pomidor, rzodkiewka