Waga na koniec mca 94.9 taka jak paskowa. Do mojej 8 jeszcze dalekooo. Ale nie poddaje sie. Od 4 dni cwiocze leslie walk away pounds 3 mile. Uwielbiam to. Bo to jak biegi i po takim 50 min seansie czuje sie naprawde wypompowana. Te cwiczenia mi bardzo odpowiadaja. walcze dalej i nie poddaje sie jakiejs glupiej depresji. Plusem dzisiejszym jest to ze od 6 jestem juz na nogach. To dobry znak. wloski wyprostowane, makijaz zrobiony, paznokietki umalowane na krwista czerwien. Kawa juz wypita i zaraz bedzie sniadanko a potem budzic dawida do szkoly. Przepraszam ze waz zawiodlam ale walcze dalej. MMMMbuziaczki.
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
zdecydowana1985
28 lutego 2014, 23:55Pięknie walczysz! Dużo wytrwałości Kochana i mnóstwo wspaniałych chwil u boku rodzinki:) Jesteś silna, pamiętaj że tylko ty masz wpływ na całe swoje życie:):):):) Pozdrawiam gorąco:):)
candykiller
28 lutego 2014, 21:35Nie daj sie i walcz dalej:) Nasze marzenia sa na wyciagniecie reki, tylko trzeba walczyc:))) Dasz rade:)
maggie220
28 lutego 2014, 19:08Nesca kochana ja mam zespol touretta i musze brac te psychotropy bo niweluja moje tiki na maxa ale co jakis czas dopada mnie taka schiza ze szok bo jednak robia spustoszenie w organizmie. dzieki dziewczyny za wsparcie co ja bym bez was zrobila.
Mycha1805
28 lutego 2014, 17:42Nikogo Kochanie nie zawiodlas. Najwazniejsze, ze juz juz lepiej i wszystko wraca na wlasciwe tory jal napisalas. Marzec na pewno bedzie owocny w spadki :) tego Ci zycze :)
MonikaGien
28 lutego 2014, 15:26poćwiczyłam dziś walk away z Leslie ale 2 mile, jutro ściągnę ten z 3 milami, super fajna sprawa, dzięki
inesa75
28 lutego 2014, 11:41walcz a bedzie ok :)
MonikaGien
28 lutego 2014, 10:04ojej, współczuję :-( dobrze że już jest dobrze, a te ćwiczenia fajne, chyba zrobię choć już jestem po godzinie z callan, trzymaj się, pozdrawiam
Nesca85
28 lutego 2014, 09:43no TO KOPIE DUPE!!! Co to ma być, leki, chemia - to nie rozwiązanie. Rozwiązanie jest w nas, w zdrowym odżywianiu, ruchu, dotlenianiu się. Energii, dobrej energii która przyciągamy a nie złą. Ja Ci gwarantuje że jak zaczniesz zdrowo żyć, schudniesz to żadne gówna z apteki nie będą potrzebne!Do roboty
binga35
28 lutego 2014, 08:55ja na razie robie czasami 1 mile..tez mi odpowiada :) ale pora spróbowac 3 mile teraz :) pozdrawiam!, dobrze,ze juz ok. z Tobą! :)
ttusia10017
28 lutego 2014, 08:27Tez mnie dopadla depresja po odstawieniu proszków ale widzę ze od paru dni jest lepiej tez maz i dziecko na tym cierpialo ale maz pomagam probowal mnie z tego wyciągać chociaz twierdzil ze w tylku ma ten mój nastrój;) tez daze do 8 no ni huhu juz bylo 90,4 i albo tak stoi albo ciut rosnie grr trzymaj sie
MamaJowitki
28 lutego 2014, 08:19dobrze ze wracasz na dobre tory :)