No zblizam sie do paskowej dzis 82.3. glodowki drugi dzien, pije ciepla wode wiec nie czuje sie tak zle. zaliczylismy z dzieciakami rano basen bylo super, dzieci byly pod wrazeniem a na 15 lecimy do kosciola bo w ostatnia niedziele mca jest tu w mojej miejscowosci polska msza, my i tak chodzimy w kratke ale tym razem mamy intencje bo zmarl nasz kochany sasiad w PL w sumie to sasiad bardziej mojego malz, chcial jechac ale musi pracowac i zamowilismy za niego msze chociaz tak sie chcemy odwdzieczyc za to ze byl takim super sasiadem. Rak go pokonal niestety i to tak szybko. Ehh.
Pozdrawiam was kochane moje i zycze milej niedzieli.
kasia8147
29 października 2012, 12:58:) miłego tygodnia :)
wiosna1956
29 października 2012, 12:37takie głodówki są całkiem dobre , bo żołądek się kurczy , ale nie długo ją stosuj !!! pozdrawiam
kalina91
29 października 2012, 10:12Nie wytrzymalabym na glodowce, podziwiam
PuszystaMamuska
28 października 2012, 21:26No, no.. podziwiam Cie za te głodówke. Ja niestety nie dałabym rady tak funkcjonowac. Pozdrawiam cieplutko i zycze hm.. pomyslnego zakupu latopika.. :)