Witam Cię po dłuższej przerwie. Pamiętam Twoje zmagania i trzymam kciuki.Ja próbowałam ostatnio diety Dabrowskiej , ale wytrzymalam tylko tydzień na warzywkach . Słaba jestem i beznadziejna. Waga u mnie też wzrosła i jest zbliżona do 110. A jakis czas temu walczyłam o 8 z przodu.Eh, szkoda gadać.Pozdrawiam i trzymam kciuki:)
zmiana2010
8 marca 2019, 07:53Witam Cię po dłuższej przerwie. Pamiętam Twoje zmagania i trzymam kciuki.Ja próbowałam ostatnio diety Dabrowskiej , ale wytrzymalam tylko tydzień na warzywkach . Słaba jestem i beznadziejna. Waga u mnie też wzrosła i jest zbliżona do 110. A jakis czas temu walczyłam o 8 z przodu.Eh, szkoda gadać.Pozdrawiam i trzymam kciuki:)