Dziś rano telefon : "Jedziesz na grzyby?". No więc szybko budzę córkę i szykujemy się. He,he pojechałyśmy na grzyby. Na początku było fajnie, ale potem się rozpadało.
Na początku trafiłyśmy na polanę z mnóstwem wrzosów a nie grzybów :)
Potem się rozpadało więc grzyby po deszczu rosną
I nie tylko jadalne , te inne też chcą rosnąć
A to my zmokłe kury
Trochę grzybów jest, to do domku czas wracać
amoniak65
1 września 2014, 21:15Bardzo lubię lasy na północy Polski. Są takie wygodne do chodzenia, i zawsze znajdowałam tam grzyby. Zdjęcia masz piękne, i modelki bardzo wdzięczne. Tylko grzybów nie pokazują...
Magga74
1 września 2014, 21:19grzyby są w torbie:)
asia20051
1 września 2014, 08:05piękne wrzosy :) uwielbiam je :) miłego dnia
leon42
31 sierpnia 2014, 19:12No to masz pracę na wieczór...:))
Magga74
31 sierpnia 2014, 19:57A mam :) Grzybki już się gotują :)
anita.8080
31 sierpnia 2014, 18:17też byłam wczoraj na grzybach i widziałam te piękne wrzosy! :-)
Karolajna_By
31 sierpnia 2014, 16:50Spacerek po lesie, szukanie grzybków i... kilkadziesiąt kalorii mniej. : )
Magga74
31 sierpnia 2014, 19:57Nie może być inaczej :)