Dzisiaj drugi dzień WO.
Do południa jadłam warzywa, po południu owoce - stwierdzam, że bardziej pasuje mi ten drugi wariant.
Póki mój urlop jeszcze trwa mam więcej czasu na aktywność fizyczną i dzisiaj (też po raz drugi) byłam na bieżni.
Tym razem starałam się dołożyć troszkę truchtu, a nie tylko chodzić.
Ogólnie przeszłam 2400m i 800m przebiegłam .
Ale jestem szczęśliwa, małymi kroczkami do przodu, jutro muszę to powtórzyć, bo jeszcze nie pcham się aby to pogłębiać, wolę stopniowo
leon42
31 lipca 2014, 09:36Powodzenia z WO...osobiście lubię rano owoce :)) chyba pozostałość marmelady :))
byckobietaa
31 lipca 2014, 08:20dieta super, aktywność była :) oby tak dalej :)
witaaminkaa
30 lipca 2014, 22:00Ile kcal dostarczasz sobie tą dietą? Gratuluję postępów, za kilka miesięcy będzie odwrotnie czyli aż 2400 biegiem
Magga74
30 lipca 2014, 22:34Według diety 800-1000 ----------------------------------- Co do km to mam nadzieję, że tak będzie a nawet lepiej :)