JADŁOSPIS:
Piątek:
1. Śniadanie: Boczek w plastrach / Jaja / masło / pomidory cheery
2. II śniadanie: kawałek wędzonego boczku
3. Obiad: Burger wołowy (100g) pomidory / czosnek / cukinia zapiekana z parmezanem
4. Podwieczorek: Banan / wafle ryżowe
5. Kolacja: Zupa krem z kalafiora z orzechami włoskimi / 2 parówki z serem
* Zupa wegetariańska: Por/Cebula/Kalafior/Śmietanka/Trochę masła do podduszenia pora i cebuli - 40 kcal na 100 g zupy. - Zapomniałam zdjęcia zrobić po podaniu.
+ kawy z mlekiem
Wciąż za dużo mięsa, ale trzeba wyjeść. Po weekendzie już nie zamierzam dokupywać niczego, czego nie ma w jadłospisie, jeśli chodzi o mięso, bo z obiadem to też improwizowałam, powinien być kurczak mielony, ale miałam w lodówce burgery. Mięso z farm ekologicznych.
Total :
1627 kcal / 89,5 g białka / 107,5 g tłuszczy / 82,1 g węglowodanów
Jutro wybieramy się w góry. 2h pociągami w jedną stronę, a później przewyższenie 800 m, więc powinnam wejść. Muszę jeszcze przygotować jedzenie na drogę. Bo nie zamierzam jeść w restauracji, w której zawsze, ale to zawsze wszystko serwują z frytkami.
Fotki, ze wczorajszej wyprawy, to już bez mojego uczestnictwa.
Stella-S
3 sierpnia 2019, 16:06Piękne zdjęcia! :)
Magdzior1985
3 sierpnia 2019, 17:20Dziekuje ! ;)
MaartikaJg
3 sierpnia 2019, 02:49Mega fotki i ta krowa <3
Magdzior1985
3 sierpnia 2019, 09:30Ale byla dosc niesmiala i nie dala sie posmyrac ;)
Berchen
2 sierpnia 2019, 22:10o matko jakie piekne zdjecie , ta pani krowa to jak w 3D, sliczne widoki.
Magdzior1985
2 sierpnia 2019, 22:21krowa super, faktycznie, ale prosze, jaka pani? :D
Magdzior1985
2 sierpnia 2019, 22:22niestety zdjecia nie moje, ja bym sie tam nie wdrapala, moze za rok, jak sie kondycja poprawi, w tym roku nizsze spacerki.
Berchen
3 sierpnia 2019, 06:01hahaha, napisalam chyba nie gramatycznie - chodzilo o "Pania Krowe" - tak dostojnie wyglada, sorki:) Kolezanki Vitalijki sa dla mnie tez na "ty":)