No i przyszedł czas na zeznanie w sprawie wtorku. Na ABT dałam pięknie radę, a na TBC myślalam, że zdechnę, już mi się ćwiczyć nie chciało nogi odmawiay posłuszeństwa, ale ćwiczyłam, trochę leniwie, ale jednak.
Jadłospis:
Śniadanie:
Owsianka na mleku 0,5% z suszoną żurawiną.
2 Śniadanie:
2xnektarynka
Obiad:
Mój kotlet w sezamowo-orzechowej panierce
Podwieczorek:
Kaszka ryżowa bananowa na mleku 2%
Zaraz po treningu:
Jabłko
Kolacja:
Serek homogenizowany o smaku waniliowym + 1x kromka chleba razowego
Bilans (z wliczoną kawurą z mlekiem):
niecałe 1600 kcal
Dziś i jutro na obiad:
Krewetki + kurczak w sosie słodko kwaśnym wg przepisu z Kwestii Smaku, przepis znajduje się tutaj:
KLIK
Zmniejszyłam ilość tłuszczu o połowę, zamiast lać łyżkę stołową oliwy lałam małą łyżeczkę, do tego do krewetek dodałam mięso z piersi z kurczaka:Kaloryczność sosu (z wliczonymi 228g krewetek + 180g kurczaka) na 100g - 106 kcal
Do tego zjem 30g mieszanki ryżu (basmati, czarny i jakis tam jeszcze). Suma sumarum mój dzisiejszy obiad będzie miał 420 kcal.
PS. Fotkę moich robaczków dodam wieczorem
Agnik13
29 sierpnia 2012, 11:57Powodzenia :))
mk1985
29 sierpnia 2012, 10:13ciekawy ten przepis, musze wyprobować w przyszłym tygodniu.