Jak wiecie, lub nie po powrocie z urlopu waga pokazała 64,4 kg. Wiadomo, treść jelitowa itp. Objadalam się nieprzeciętnie. Zatem w ubiegłym tygodniu spiełam poslady, w weekend byłam baaardzo grzeczna, jadłam jak widziałyście pyszności, ale pilnowałam bilansu kalorycznego, który był około 1600 - 1700 kcal. Dodatkowo w ubiegłym tygodniu miałam @!!! I co? Wsiadłam dziś na wagę i uwaga, uwaga 61,8kg. Spadło 2,6kg. Co prawda dużo z tego to zalegające jedzenie, no ale obok 6 jest 1. Lecimy dalej!
Wczorajszy jadłospis:
Sniadanie:
jajecznica z 2 jajej z 30 g szynki z indyka + szczypiorek + 1 kromka chleba razowego - 35g
2 Śniadanie:
UWAGA! ZŁO! Szarlotka, kolega z pracy upiekł, a on robi najlepszą szarlotkę na świecie, wiekszość w niej to jabłka, ciasta to było może ze 20g-30g (tylko spód i wierzch, cieniutke, kruche, maślane ciasto).
Obiad:
Mój mega popisowy kotlet z piersi z kurczaka (150g) nadziany szpinakiem (50g) i mozzarellą light (28g), obtoczony jajkiem (25g) a potem w mieszance z pokruszonych orzechów włoskich (10g) + sezam (10g). Zapiekany w piekarniku bez dodatku tłuszczu. Żeby się nie rozwalił przewiązalam go nitką.
Do tego sałatka z pomidora malinowego, kapusty pekińskie, szczypiorku i rzodkiewki.
PYCHA!
Podwieczorek:
2 nektarynki + kaszka ryżowa bananowa na mleku 2 %
Kolacja:
UWAGA! Zło! Deser lodowy. (3 gałki lodów - 2x sorbet malinowy + 1x wanilia, 3 małe wafelki waniliowe + trochę czekolady, dużo polewy mlinowej + bita śmetana) Nie mam pojecia ile to mogło mieć kalorii.
Samo jedzenie, jedzenie + kawury! nie słodkości, miało około 1000 kcal. Z tymi słodkościami to nie wiem, ale myślę, że może z 1700kcal, ale na pewno nie więcej niż 2000 kcal.
A lody były na spotkaniu z funfelą po latach
Dziś jak co wtorek fitnessik:
60 min ABT + 60 min TBC
WildBlackberry
28 sierpnia 2012, 14:55lody sa spoko, czasem mozna zjesc, najlepiej w pucharku
brydzia85
28 sierpnia 2012, 14:15Gratuluję spadku i już piąteczka nie długo powita :-) super :-)
Summer.Shape
28 sierpnia 2012, 11:48NIE taki białkowy placek ;) gratuluje spadku
mk1985
28 sierpnia 2012, 11:32gratuluje spadku wagi! lody, a szczególnie sorbety nie tą takie straszne, nie mają aż tak dużo kcal. Ważne, że cały czas ćwiczysz.
JulkaT
28 sierpnia 2012, 11:20Gratuluję spadku:-)
Magdzior1985
28 sierpnia 2012, 11:07Oooo a czytałam coś, że lody (ze względu na to, że są zimne) pobudzają przemianę materii, więc może szybko je spaliłam hehehe :)
Madzik2244
28 sierpnia 2012, 10:33gratuluje;))
wikieliwero
28 sierpnia 2012, 10:27super :D Gratulacje :) aż pozazdrościć :) Mam nadzieję że moja też niedługo ruszy w dół :D
flowerfairy
28 sierpnia 2012, 10:20Gratuluję :) A lodziory to nawet pączkom się należą czasem ;) Ważne że spada :)