Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Załamka, no i nie chodzi o dietę.

Trzymaj się... pozdrawiam:-)

wiesz co ja czekam tylko na to aż skończą się wakacje i wrócą moje treningi tam będę mogła rozładować tą złą energię skumulowaną. Widzę że wyglądasz tak jak ja :P z tej reklamy jak kobieta wraca do domu i ma te kolce :P

Też uważam, że tylko nowa praca będzie rozwiązaniem ;> Albo musisz się postarać aż tak nie stresować. Spróbuj rozładować energię gdzieś indziej.

O to nie dobrze, tak nie powinno być, praca musi ci sprawiać przyjemność...trzeba coś z tym zrobić...

Magdzior, szukaj nowej pracy...I postaraj sié zdystansowa to tego co masz tu, z szefem...wiem, ze trudno, ale jak tak dalej pójdzie to wyladujesz u psychiatry...:-( Wiem co czujesz...te tak mialam.... sciskam!

Wiem co to znaczy być w takim stanie, ja dodatkowo wtedy płacze jak głupia. To są nerwy. Moja koleżanka, przez to musiała zmienić prace, bo u psychologa wylądowała :( Ale dasz radę, pomyśl że to tylko praca, a w razie co ją zmienisz ! :):*

Oddychaj :) Wdech... wydech... wdech...:) pomysl ze za chwile urlop :) naladujesz akumlatorki , humor nastawisz na opcje - pozytywny :) i wypoczniesz - psychicznie i fizycznie :) :*

ja pije 2 %;) ja tez czasem mam takie nerwy to wszystko przez dietę ;/