Święty patronie grubych babek
Kopnij mnie w lewy pośladek,
Żeby mi się tak zachciało
Jak mi dzisiaj się nie chciało.
Potem w półdup kopnij prawy
Tak na rozruch bardziej żwawy.
Od czekolad broń mnie stale,
Nie daj dotknąć pizzy wcale.
Bym brukselkę pokochała
I połowę miała ciała.
No i żeby Zośka z dołu
Chudła wolniej od bawołu.
Daj mi siłę Supermana,
Gram zwinności Spidermana,
Wdzięk gazeli, talię osy,
O nic więcej cię nie proszę :D
* Prawa autorskie zastrzeżone
ingrid83
21 lipca 2016, 19:09super :)
MagdaMaciaszek
21 lipca 2016, 17:57Bo ja choć ciężką wagę mam, to raczej lekkiego pióra używam :D
wiedzma85
21 lipca 2016, 17:27o jacie-świetna hehe
Marysiazlota
21 lipca 2016, 17:09Hihi codziennie będę odmawiać :)),
roweLova
21 lipca 2016, 16:57Witam, wysyłam zaproszenie do znajomych :-) Pochodzę z Bogatynia i też uwielbiam Jez. Niesłysz :-)) pozdrawiam
MagdaMaciaszek
21 lipca 2016, 16:57O proszę to napisz mi na priv ktoś ty, może się znamy :D