Motywacja wróciła, w weekend bylismy z mezem na weselu Jego kuzynki.
Pyszne jedzonko, fajna zabawa i milion komplementów, milion wspaniałych słow na temat mojego nowego wygladu po zrzuceniu kilkunastu kilogramów.
MOtywacja wróciła ze wzmozona siłą, teraz codzienie cwicze i chce zeby bylo jeszcze lepiej. Dzis wstałam o 05-30 i na 6 rnao pojechałąm na basen tak zeby jeszcze popływac przed pracą.
Trzymajcie kciuki zeby to jak najdłuzej trwalo :)
MariaMagdalena1974
18 czerwca 2013, 16:01Gratulacje!!!!Trzymaj tak dalej;)
barabo
18 czerwca 2013, 16:01tylko pozazdroscic ,trzymam kciuki
katrin2593
18 czerwca 2013, 16:01powodzenia;]