Jestem taka głodna, że pożarłabym cokolwiek ale daję radę i nawet nie zaczynam jeść bo na "trochę" by się nie skończyło.
Najbardziej to zjadłabym czekoladę Nussbeiser taką rozmiękła, rozgrzaną.
Oblizywałabym paluchy z czekolady głośno mlaskając.
A najlepiej to zjadłabym dwie czekolady:p
Na szczęście w domu nie ma niczego słodkiego poza budyniem w proszku ale mi się nie chce gotować więc pozostaje mi jedynie pofantazjować kulinarnie.
Zjadłabym kawałek sernika. Nie kawałek. Kawał.
Albo kawał jakiegoś słodkiego ciacha. Może Napoleonkę. Albo dwie. Takie z rózowym, kwaksowym kremem-pianką.
Poszłabym spać ale ma przyjść sąsiadka, żeby wyprowadzić psa i na nią czekam.
A gdybym poszła spać to przynajmniej zapomniałabym o głodzie...
A tak to siedzę na Vitalii, czytam, piszę i czekam na tą niesłowną sąsiadkę, która miała już być godzinę temu...
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.