Zaliczyłam ponad 5-cio kilowe jo-jo.
W spodnie się ledwo dopinam.
Jest źle.
Ale będzie lepiej.
Zaczynam od teraz.
Za sobą mam mało dietetyczny dzień ale dzisiaj już niczego nie będę jadła.
Jutro rano się zważę i podam wam dokładny pomiar ale zakładam, że ważę jakieś 67kg.
Mój pomysł na chudnięcie będzie polegał na tym, że wykluczę słodycze i będę mniej jadła.
Nic nowatorskiego ale jakże skuteczne:)
W ubiegłym roku udało mi się ładnie schudnąć to w tym roku też się uda.
Bo niby czemu nie miałoby się udać.
Będę się meldowała codziennie rano i podawała bieżącą wagę.
Jutro pierwszy pomiar.
A jak będzie więcej niż 67kg???
Ojeje, no to będzie. Trudno. Trzeba spojrzeć prawdzie w oczy.
Bardzo chcę schudnąć choćby te 5 kg.
Mam bardzo rozepchany żołądek więc będzie trudno.
Ale ja się postaram! I MUSZĘ schudnąć.
Idzie wiosna, zrobi się ciepło a ja nie chcę, żeby mi się wylewał tłuszcz.
Basta! Do boju!!
Pomożecie?
P.S. Moją słabością są słodycze i bułki. Od teraz koniec z tym. I kropka.
Mówię sobie stanowcze: NIE.
Dosyć opychania się łakociami.
Słodkości zamieniam na owoce.
Szkoda, że te egzotyczne owoce są takie drogie. A i krajowe nie tanie.
A u mnie z kasą krucho:(
Pozostają mi jabłka.
Będę jadła jabłka.
Tak siedzę teraz i widzę jaką mam oponę na brzuchu.
Aż wstyd!
Nie chcę jej!!!
Popijam wodę i chudnę. Już chudnę bo niczego już dzisiaj nie jem więc będzie mniej o to co dotychczas konsumowałam po południu i wieczorem.
No to mam plan. I chęci. I determinację. Powinno się udać.
Potrzebuję jeszcze wsparcia. Potrzebuję was!!!
Zapytam jeszcze raz: Pomożecie???
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
Nilia1
13 marca 2012, 19:35Dzięki wielkie ! Nawzajem !: )
k0bieta
13 marca 2012, 18:30Pomożemy! Przede wszystkim zacznij jeść bo od głodówki zaliczysz tylko następne jojo. To się tak można do śmierci bujać z tym odchudzaniem.... Rób jak pisze mądra koleżanka niżej i powinno być lepiej
Ankaa92
13 marca 2012, 17:57ja odpowiadam POMOżemy ! :) owoce to nie sukces spadku wagi :) regularne posiłki , dostarczone wszystkie składniki odżywcze i jest Pani wygrana ! :) ćwiczyć codziennie nie musi być to na początku katowanie bo sie zniechęcić się można szybciutko z czasem powoli zwiększyć czas ćwiczeń . Moim sukcesem były stałe godziny jedzenia, i ryby :) życzę powodzenia !
00kazek
13 marca 2012, 17:48Zrzucić 5 kg. to ciężka praca. Jednak najtrudniejszy pierwszy krok ..... który masz już za sobą. Teraz wszystko jest możliwe. Dasz rade :) Powodzenia !!!!!!
McOlussska
13 marca 2012, 17:36Pomożemy, da Pani radę! Trzeba wierzyć i pracować, a wszystko staje się mozliwe i do osiągnięcia :) Powodzenia!
Mycha1805
13 marca 2012, 17:11POMOŻEMY jak za komuny :)
Nilia1
13 marca 2012, 16:57Jasne, że pomożemy ; ) ! Wsparcie to podstawa. Jednak co do tych owoców, to w cale nie jest powiedziane, że trzeba je jeść. W dzisiejszych czasach to chyba u wszystkich krucho z kasą. Podstawa to ćwiczenia ! Godzinka dziennie i przysięgam, że w miesiąc..2 na pewno te 5 kg zleci. Ja biegałam i ćwiczyłam godzine dziennie, dieta w cale nie skomplikowana ( 4 razy dziennie małe posilki ) i schudłam 18 kg . Trzeba w siebie wierzyć ! Powodzenia ! : ))
Naatkaaa
13 marca 2012, 16:47Dzień dobry. ;) Oczywiście że pomożemy, jak każdy liczymy tutaj na wsparcie i wtedy jest łatwiej. ;) Pani to ma malutko do zrzucenia więc szybko Pani pójdzie.. ;) trzymam kciuki ;))
ankam101
13 marca 2012, 16:43Nie ma to jak grupa wsparcia! !