...szkoda tylko, że przesunęłam w lewo a nie w prawo. No, ale ściemniać nie mam co - jeśli nie schudłam a przytyłam (na diecie V., braaawo :|), to przecież nie będę oszukiwać. Niefajnie mi z tego powodu, ale drzeć szat nie zamierzam. Co ciekawe niepowodzenie mnie wcale nie motywuje - wiatru w żagle dostaję w momencie sukcesu. Jaki wniosek? Ano taki, że trzeba ten sukces mieć :) Co mi się spodobało, to fakt, że najpierw napisałam "Co ciekawe porażka mnie wcale nie motywuje", po czym zamieniłam "porażka" na "niepowodzenie". Zdrowieję? :)
Dzisiaj impreza urodzinowa dla przedszkolaków mojej Zosi. Pierwszy raz takową robię i nieco się denerwuję, czy wszystko pójdzie gładko. Pomijając niepokój, czy mojej córeczce będzie dobrze, to dwie godziny spędzę z rodzicami dzieciaków - obcymi mi ludźmi. Dzikus ze mnie, mam po prostu tremę, he he :)
Co do ciuchów z poprzedniego posta. Jeśli mi się wszystko poskłada, to chyba jednak kupię jedną z tych sukienek. Raz się żyje. O! Chciałabym wszystko, ale chcieć a móc sobie pozwolić, to dwie różne sprawy. I tak się cieszę, jak gwizdek, że mam kurteczkę :D:D:D
Dobra, wpadłam na chwilę, żeby się zameldować wagowo.
Buziaki piątkowe :)
gachew
27 września 2013, 17:34Dasz radę!
Goshia37
27 września 2013, 17:30Zycze udanych urodzinek :-)
TazWarkoczem
27 września 2013, 16:35chcialanbym sie umiec cieszyc z zakupow.... heh
vitafit1985
27 września 2013, 15:35Będzie db:)
mimi123
27 września 2013, 12:32udanej zabawy ...napewno dzieciaki beda zadowolone :)
yoloxx
27 września 2013, 10:21nie przejmuj się :) miłej zabawy dziś ! :p