Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dwa ostatnie zdjęcia...

Zajebiaszcze te foty, i taka energia bije z Twoich oczu !!! Zawsze marzyłam o takiej sesji ale mój męż to taki jest , że jemu nic nie jest do szczęścia potrzebne...prócz potrzeb fizjologicznych oczywiście :(( Znaczy najeść się , napić wyspać , itp...You know !

Cudne dzieciaczki! Ja, patrząc na moich chłopców, codziennie się dziwię, jak wiele radości mi dają! Pozdrawiam

Przecudne Dzieciaczki, a Wojtus to taki Dzolo, ze za pare lat to zobaczysz wianuszek panien pod domem :-). Ma ten blask w oku, po mamusi rzecz jasna. Zosienka tez urocza, taka serdeczna, sliczna Lalusia. Pozdrowienia Laska!

piekne zdjęcia, ja myślałam że mnie też czeka taka sesja a wyszło zupełnie inaczej ;)

no nie wytrzymam, rewelacja!!!

tu Zosia Twoja:)) fajnie wyglądacie

WOW :)

SUPER!!!!!!

te są czaderskie:)!!!

ło matuś, ależ ten twój synek dorosły!!!

super;))