...brakuje tylko sztucznych cycków*** :) Jestem pusta? A kij tam, mogę sobie być... ;) A poważnie - idę dzisiaj zrobić sobie doklejane rzęsy. Nie to, żebym własne miała jakieś koślawe, długie mam i nawet gęste. Ale jeśli ich nie wymaluję, to ich praktycznie nie widać. Henna niewiele zmienia. To na wakacje strzelę sobie sztuczydło - żeby nie myśleć o mejkapach. Przeanalizowałam wszystkie za i przeciw i się zdecydowałam - najwyżej (jak mi moje wypadną) będę błagać WooHoo i nazwę cudownej odżywki na porost owłosienia ocznego :) A robię już teraz - przed samym wyjazdem tylko uzupełnię - bo nie wiem, czy się nie uczulę. Wolę się uczulić 3 tygodnie przed wylotem i dopełnić, niż uczulić się tuż przed i nie polecieć wcale :) W planach mam właśnie zrobienie rzęs dwa razy i później już nie. Chyba, że mnie na kolana powali efekt. Ale nie planuję robienia na stałe. Za to paznokci żelowych się nie pozbędę i już. Trochę plastiku w życiu się należy :P
Nastrój dzisiaj lepszy - z przyczyn różnych. Wczorajsza wizyta u Leny na pewno mi w tym pomogła. To był dobry plan, żeby jednak udać się do psychologa...
Lubię deszcz. Wczoraj - mimo, że pisałam, że mi nie na rękę bardzo - przekonałam się, że nie miałam racji. Przemokłam nieziemsko, buty chyba mam do wyrzucenia - ale spacer pustą Długą, z nowym parasolem (Rossmann - 11,99 zł w promocji ;)), w rozczłapanych i chlupiących balerinach to było to, czego mi brakowało. Przez chwilę żałowałam, że ten parasol kupiłam, ale rozsądek mi się obudził. Już mokre nogi to jest hardcore, a przemoczenie całego ciała to po prostu zaproszenie choróbska.
Zmykam. Deszczowe buziaki! :)
PS. Przyjaciółka właśnie przysłała mi zdjęcie swojego tatuażu. Jezusicku, ale jej zazdraszczam :D:D:D To plus moje rzęsy (i marzenia o nowym biuście... :P) plus jeszcze kilka innych wydarzeń z życia codziennego natchnęło mnie do powrotu do wcześniejszych przemyśleń a propos kryzysów wieku średniego itp. Do tematu wrócę :)
____________________________________________________
***Jeśli się w końcu odważę, to odessam (jak to się pisze??!!??) z brzucha i wstrzyknę w biust, takie 2in1 ;)
AMORKA.dorota
23 czerwca 2012, 10:40ja uwielbiam jak pada,a ja w domku pod kocykiem czytam lub po prostu leniuchuje sobie.
pojedyncza
22 czerwca 2012, 22:18rzesy mi się marzą od wieków, jedyne co mnie blokuje o brak czasu na uzupelnianie i brak kasy... buziaki o dyskomfortowej.. ;-)
awredna
22 czerwca 2012, 22:12Ja też chcę fotę zobaczyć!:D Mi się też marzą rzęsiska a nie rzęski...
Amelia31
22 czerwca 2012, 22:07wstaw koniecznie fotke :)
KaSia1910
22 czerwca 2012, 21:43mnie się marzy lifting cycków, pozdrawiam
sky77
22 czerwca 2012, 21:40ładna buźka ....... rzęski??? czemu nie buźka będzie jeszcze ładniejsza!!!! mnie osobiście bardzo podobają się DŁUUUUUUUUUUUUUUUUUGIE zęsy :) proszę o focie :) buziolki
marusia84
22 czerwca 2012, 18:41A flagi w Rossmanie nie dostałaś, bo u nas za 1 grosz rozdawali :))) Fajnie by pasowała do tego całego scenariusza deszczowego :)))
Koncowa
22 czerwca 2012, 18:22to drugie dno, to może czas dla siebie, żeby zaopiekować się sobą, a nie wszystkimi wokoło?
Weronika.1974
22 czerwca 2012, 16:46rzęsy, paznokcie, cycki Ok, najgorzej jak ktoś jest sztuczny w środku ;)))
XXXJAXXX
22 czerwca 2012, 15:41o jakby tak było mozna sobie wyciąć stąd a doczepić tam...ale bysmy były piekne i ponętne...daj koniecznie znac jak juz będziesz posiadaczką długaśśśnych rzęs....ja też planuje zrobić sobie na wesele siorki i ciekawa jestem strasznie efektu.pozdrawiam
mamazabki
22 czerwca 2012, 15:33*** też o tym myślałam. Jednak się nie odważę. Za duże konsekwencje. BUZIAM :)
Saskia76
22 czerwca 2012, 14:53http://www.revitalash.com.pl/ to pewnie o te odzywke sie rozchodzi:))
asia0525
22 czerwca 2012, 14:49Moja sąsiadka ostatnio doklejała rzęsy na wesele, efekt bajka!!! Płaciła około 120 zł, ale teraz 3 tyg nie musi malować. Apropo deszczu u nas po kilku dniach strasznych upałów dziś niebo zachmurzone- deszczu brak, ale dzieci śpią jak aniołki (TFU TFU :) Co do cycków, oddałabym Ci swoje, zawsze miałam duże, ale teraz to dopiero balony ;(
MartaJarek
22 czerwca 2012, 14:43Ja też mam sztuczne rzęsy i paznokcie :) I jestem z jednego i z drugiego bardzo zadowolona ;)