Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Zjadłam wczoraj naprawdę niewiele...


...(tak wyszło) a waga zatrzymała się na 60,20 kg i ani drgnie w kierunku 59,90 kg, grrrr... To chyba przez te sny o makaronie ;)

Posiłki na dzień 25 stycznia 2009:

obiad:
NazwaIlośćKalorieBiałkoTłuszczWęglowodany
Flaki wołowe w rosole (STOCZEK)260 x g (1g)122.220.543.122.86
Chleb żytni jasny24 x g (1g)57.840.960.3113.7
Ser Gouda tłusty16 x g (1g)50.564.463.660.02
Pomidor28 x g (1g)4.20.250.061.01
Majonez light (HELLMANN`S)4 x g (1g)17.80.041.80.3
 Suma:
  253 kcal 26 g 9 g 18 g
lunch:
NazwaIlośćKalorieBiałkoTłuszczWęglowodany
Brokuły w sosie holenderskim (FELCO)2 x 100 g (100g)122599.2
Frytki małe2 x g (1g)5.640.070.280.72
Kawa napar bez cukru125 x g (1g)2.50.2500.38
 Suma:
  130 kcal 5 g 9 g 10 g
II śniadanie:
NazwaIlośćKalorieBiałkoTłuszczWęglowodany
Serek waniliowy "Danonek" (DANONE)1 x opakowanie (50g)613.151.758.2
 Suma:
  61 kcal 3 g 2 g 8 g
śniadanie:
NazwaIlośćKalorieBiałkoTłuszczWęglowodany
Mleko 0% Łaciate200.00 x g (1g)646.409.4
Kawa napar bez cukru25.00 x g (1g)0.50.0500.08
SANTE - Musli "Sześć płatków"22 x g (1g)84.922.421.0116.54
Mandarynki160 x g (1g)67.20.960.3217.92
 Suma:
  217 kcal 10 g 1 g 44 g
Bilans dzienny:
  
  Kalorie Białko Tłuszcz Węglowodany
 Suma:
  661 kcal 44 g 21 g 80 g

Idę się oporządzać i walczyć - mam dziś furę spraw do załatwienia. Aż dzień za krótki :)


Buziaki poniedziałkowe.
  • Koncowa

    Koncowa

    27 stycznia 2009, 08:38

    wynika z: a) Twojego cyklu - chwilowo nabrałaś wagi b) obrony organizmu przed utratą wagi- takie zjawisko występuje z tego co czytałam przez jakiś czas, organizm przestawia się na mniejsze spalanie, ale to też tymczasowe c) masz zepsutą wagę d) wchodzisz na wagę z Zośką:) Eeee, kobieto, wyglądasz już super, dalsze odchudzanie należy traktować w kategorii kosmetyki a nie wyzwania, jesteś moim wzorem, nio!

  • shpd01

    shpd01

    26 stycznia 2009, 20:51

    takie makaronowe sny jak te niżej, to mogłabym mieć co noc ;) :)

  • splendor

    splendor

    26 stycznia 2009, 20:34

    nic dziwnego że makarony Ci się śnią. gdyby tak można było najeść się do syta we śnie żeby już w dzień nie mieć wrażenia że czegoś sobie odmawiamy. Naukowcy stworzyli już lek na miłość. Na razie eksperymentują na zwierzakach - wystarczy zażyć miksturę i romans wisi w powietrzu (zastanawia mnie tylko czy taka pacjentka rzuca się na pierwszego, ujrzanego delikwenta czy można sobie wybrać wcześniej upatrzonego). Opracowano też lek na starzenie - szczury potwierdziły eksperyment, młode i piękne pomimo lat, kwestia czasu aż i nas będą odmładzać . A co z wagą? Żeby można było jeść batony i chałwę i parówy i co tam kto lubi bez szwanku dla figury? Tabletki na rynku albo nie działają, albo są placebo.....albo w najlepszym razie odchudzają ciało i kieszenie niszcząc przy tym nasze drogie jelita..... No i się rozpisałam. Wszystko przez moją psychozę słodyczową. pozdrawiam i susłem wracam w notatki.

  • Imperfect2

    Imperfect2

    26 stycznia 2009, 14:39

    Mi też się jedzenie śni ale w bardziej negatywny sposób.Właśnie mi się przypomniało jak we śnie próbowałam zwrócić placki ziemniaczane...:/ Może waga nie spada bo za mało jesz...? Spróbuj troszkę białka dodać:*

  • Rheaa

    Rheaa

    26 stycznia 2009, 13:02

    - no, ale kochana, pisz coś. Choćby - parówa, baryła, albo kluska :) albo, jak wolisz - pocałuj mnie w tyłek ;) ///59kg? To i tak pieknie. Chcesz ważyć 55kg? Nie za mało?

  • gudelowa

    gudelowa

    26 stycznia 2009, 12:19

    dzięki Tobie moja rodzina dziś dostanie ich ulubiony "makaron z białym sosem". ściskam ig

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.