....a ja dalej udaję, że nie jestem nieboszczykiem. Nie wiem, czemu mnie dopadła taka megazwłokowatość :( Wczoraj miałam odwiedzić przyjaciółkę, ale nie byłam w stanie wykrzesać z siebie nawet odrobiny energii i po prostu poszłam spać. Tak kole 19 z groszem było ;) Po czym w okolicach 21 zadzwonił telefon i sen szlag trafił, buuuu... Ale za to zrobiłam i brzuszki i poskakałam sobie (5x200 albo 6x200 - nie mogłam sie doliczyć jednej serii i stwierdziłam, że lepiej, jak poskaczę więcej, jak mniej ;))
Od poniedziałku mam zmieniony plan diety na śniadanie - II śniadanie - lunch - obiad. Dotychczas miałam śniadanie - II śniadanie - obiad - przekąska - kolacja i rezultat był taki, że między II śniadaniem a obiadem byłam juz nieco głodna, natomiast nie zawsze jadłam kolację, bo po prostu mi sie nie chciało :) No a teraz chyba będzie już dobrze :)
Cieszę, się, że dzisiaj juz piąteczek :) Monsz mi wraca, wyśpię się w końcu (oby!!) a i może poruszam się więcej - waga jakby stanęła i mam 58,2 - 57,8 kg i za Ludowe Chiny w dół nie chce się ruszyć. Trochę się obawiam Wielkiego Złego Czającego się Jojo, bo zjechałam z wagą nieco za szybko, ale nie ma co się na zapas martwić, no nie? :) Będę musiała po prostu się pilnować i nie przejadać i nie zaprzestawać ćwiczeń i będzie dobzie :)
Pozdrawiam nadal zwłokowato i nieprzytomnie :)
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
anettaffm
22 czerwca 2007, 21:46a moze cos za szybko schudlas i temu cie meczy?albo tarczyca szwankuje.ja bylam zmeczona dluzszy czas a po badaniach wyszla niedoczynnosc.idz do lekarza moze... pozdrawiam cie dietkowo
aazzurraa
22 czerwca 2007, 19:06jojo uwzięło się na mnie więc na pewno Ciebie nie zauwazy :) a tak powaznie to trzymam kciuki żeby kiloski już nie powróciły
ako5
22 czerwca 2007, 14:56Ja tez bym tak chciała:))) Ciesz się sukcesem, a potem tylko uważaj by trzymac wage....hjestem pod wrazeniem...wazysz teraz tyle ile ja bym chciałą:))) Jeszcze troszkę:) Buziaki Ala
kattarina
22 czerwca 2007, 11:00ta cholerna waga to u co 2 Vitalijki stoi, także luz, trzeba to przeczekać, tak mi też napisała dietetyczka, że organizm się przyzwyczaja i tyle... oby, bo ja strasznie niecierpliwa jestem,więc jak waga 4 czwartek z rzędu pokaże 70kg(albo więcej) to mnie chyba coś trafi, bo już jestem 5 kg do tyłu... POWODZENIA:)
Demonek27
22 czerwca 2007, 10:57Waga spada Ci pięknie..gratulacje..życzę miłego " niezwłokowatego" dnia:)
cytrynowa86
22 czerwca 2007, 10:46o kurcze, ale ty chudmniesz